Jakbyśmy bardzo się nie starali powiedzieć coś dobrego o modliszce to i tak prawda wyjdzie na jaw: Pani zabija i zjada Pana.

Już jej ciało oglądane przed szkło powiększające wygląda co najmniej odstraszająco: przedtułów ma silnie wydłużony i walcowaty, półprzezroczyste pierwsze skrzydła, dwa potężne odnóża chwytne i dwie pary odnóży krocznych. Na dodatek modliszka ma duże i wypukłe oczy, złożone z wielu oczek pojedynczych, osadzone na małej i niesamowicie ruchliwej głowie, którą może poruszać w każdą stronę. Potrafi doskonale zamaskować się wśród roślinności co czyni ją prawie niewidoczną. Kiedy jest dostatecznie ciepło (około 20°C) tylko czeka, aby pochwycić jakiegoś owada. Ruch jej odnóży jest wtedy tak szybki i precyzyjny, a uchwyt tak silny, że nawet zwierzęta pokroju świerszcza nie mają żadnych szans.

W Polsce modliszka preferuje silnie nasłonecznione polany i pobrzeża borów sosnowych porośnięte wrzosowiskami lub murawami psammofilnymi (roślina psammofilna – roślina występująca na podłożu piaszczystym – głównie na wydmach np. mikołajek nadmorski). Do zapłodnienia u modliszki dochodzi latem. Sama kopulacja poprzedzona zostaje długotrwałym wpraszaniem się samca i ciągłym "nie" samicy. Zdumiewa więc upór osobnika płci męskiej, który bądź co bądź słabo na tych zalotach wychodzi. Często samiec zdoła ujść w porę, czasami jednak w około 5 do 30% przypadkach samica zjada samca już w trakcie kopulacji i o dziwo mimo braku głowy samiec cały czas działa na rzecz przedłużenia gatunku. Samica składa około 150 jaj od końca lata do późnej jesieni. Produkuje białkową substancję, która twardnieje i umożliwiając wcześniejsze przytwierdzenie jej do liści, łodyg albo kamieni. Wydzielina ta staje się jakby kokonem umożliwiającym zimowe przetrwanie jaj. Młode larwy, bardzo podobne do postaci dorosłej, natychmiast po wiosennym opuszczeniu kokonu zaczynają polować na siebie i na inne owady. Nazwa modliszki pochodzi prawdopodobnie stąd, że kiedy modliszka przebywa wśród roślinności, jej przednie odnóża, służące do chwytania ofiar, sprawiają wrażenie wzniesionych do modlitwy. Łacińska nazwa to: mantis religiosa.