Nikt z nas nie stosuje się lepiej do teorii slow life niż kot... To on znajduje zawsze czas na wymycie w spokoju łapek, drzemkę na rozgrzanym piasku w słońcu, zabawę kulką papierową lub zabawę z innym kotkiem.

I zamiast rzucić się na niego jak na mysz, galopuje groźnie wygięty w kabłąk i staje bokiem nastroszony. Drugi kotek też wygina się w kabłąk i stają tak bok w bok, ze zjeżoną sierścią i odchylonymi na bok ogonami, by za chwilę schwytać się nawzajem łapkami i raz jeden raz drugi skakać przed siebie nie robiąc drugiemu krzywdy. Któż jak nie kot z ogromnym wdziękiem potrafi lepiej upomnieć się o jedzenie u swojego pana robiąc mu "pac" łapką po zaspanej twarzy? Potrafi być powolny i spokojny kiedy trzeba, ale kiedy trzeba szybko samemu złapać posiłek porzuca wszelkie zabawy i zmienia się w demona szybkości.

Dokładnie zgodnie z zasadami slow life, bo przecież slow life to nie jest całkowite spowolnienie życia, jest to zatrzymanie się na chwilę, znalezienie czasu na rozejrzenie się, na miłe chwile tylko dla siebie, na mile chwile z rodziną i przyjaciółmi, na znalezienie sił  by móc zatrzymać się w pędzie, którym żyjemy. Jest to życie w zgodzie z naturą i tempem naszego ciała a nie rytmem pędzącego miasta.

Ale wróćmy do kotów. Otóż kot domowy to zwierzę średniej wielkości o długości tułowia około 45cm, wysokości 25cm, długości ogona 22cm i ciężarze ciała około 3-5kg. Tyle o wyglądzie przeciętnego kota, gdyż koty nie są przeciętne i mają nie tylko ciało, ale także charaktery, a nawet charakterki. Mają nie tylko przyjaciół, ale także i wrogów. Ci którzy nie lubią kotów przypisują im najróżniejsze cechy traktując koty z największą pogardą. Są jednak i tacy, którzy obdarzają koty niesłychanym przywiązaniem, a także miłością, czasami wręcz zatracając umiar.

Mimo tych sprzecznych opinii kot pozostaje tym czym jest, czyli interesującą zwierzęcą osobowością. Nie ma kotów złych, czy dobrych. Kot nie ma świadomości tych cech i nie zdaje sobie z nich sprawy, ponieważ nie rozumuje w sensie ludzkim i nie potrafi myśleć kategoriami moralnymi. Potrafi jednak odczuwać zadowolenie i niezadowolenie, przyzwyczaja się i przywiązuje. Zna uczucie przyjemności i przykrości, radości i smutku, lęk, tęsknotę i wściekłość.Twierdzenie, ze kot jest fałszywy w stosunku do człowieka jest całkowicie błędne. Kot potrafi podstępnie lub złośliwie się zachować, ale jest to tylko wynik samoobrony. A zjadając ptaka nie myśli o jego uczuciach, ptak jest dla niego po prostu pożywieniem.
Przyroda, a więc flora i fauna, mają duży wpływ na człowieka, uspokaja nas, pozbawia napięć, rozbudza poczucie piękna, pozwala zachować równowagę psychiczną. Obserwujmy zatem naturę, w tym kota - mistrza slow life i bierzmy z niego przykład, bo któż tak potrafi celebrować chwile jak on....