Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Sprzątanie domu, przygotowywanie potraw, prezenty, no i wreszcie strojenie choinki. Mało kto z nas wie lub kojarzy, że protoplastą choinki był diduch.

Nasi przodkowie Słowianie dekorowali dom przed Świętami Bożego Narodzenia (wtedy Święta Godowe lub Godnie) właśnie diduchem. Diduch - co to takiego? Otóż jest to pierwszy skoszony podczas żniw snopek zboża (pszenicy, owsa lub żyta), który ustawiano kłosem do góry w kącie izby, w której miała się odbywać wieczerza. Miał zapewnić domownikom urodzaj w następnym roku i chronić przed złymi mocami.

Trzymano go w domu aż do końca obchodów Szczodrych Godów, czyli do naszych obecnych świąt Trzech Króli. Potem rytualnie palono. Diduch pierwotnie znaczy tyle co "dziad" – ustawiano go po to nieopodal stołu, by zmarli przodkowie mogli ucztować wraz z bliskimi. Zwyczaj strojenia drzewka iglastego, czyli obecnej naszej choinki, do Polski trafił dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Zawdzięczamy to niemieckim protestantom. Początkowo zwyczaj przyjął się tylko w miastach, dopiero potem dotarł na wieś. W lubelskich wsiach po II wojnie światowej można było spotkać łączenie choinki z ustawionym w kącie izby diduchem, choć tak go już wtedy nie nazywano, był po prostu snopkiem.