Nieuchronnie zbliża się zima i czas kiedy trzeba zadbać o naszych skrzydlatych przyjaciół. Świetnie sobie radzą kiedy jeszcze nie ma śniegu, a mają dostęp do irgi, rokitnika, winobluszcza pięciolistkowego, dzikiej róży, derenia, jarzębu i tzw jabłoni rajskiej.

Także łopian większy (znane nam rzepy), który wydaje nam się chwastem świetnie zimą karmi szczególnie czyże i szczygły. Kiedy jednak zabraknie już owoców, mróz ściśnie, a śnieg wszystko zasypie trzeba rozpocząć dokarmianie.

Jest kilka zasad, do których powinniśmy się stosować. Pierwsza zasada to taka, że należy dokarmiać ptaki mądrze, tak by im nie zaszkodzić tzn. karmimy kiedy są mrozy, a kiedy odwilż już nie, żeby nie rozwijały się choroby i pasożyty. Dokarmianie przerywamy, gdy przy karmniku zauważymy martwe ptaki. Po drugie dbajmy o czystość karmnika. Po trzecie karmimy tylko pokarmem pełnowartościowym, a nie odpadkami kuchennymi. Lepiej ptaków nie dokarmiać, niż podawać im pokarmy zepsute.

Czym zatem dokarmiamy? Wróble drobnymi kaszami i prosem, możemy też drobno posiekać orzechy. Dzwońce i inne łuszczaki karmimy nasionami słonecznika i konopi. Kosy i szpaki chętnie zjedzą łuskany słonecznik, pokrojone rodzynki, słodkie drobno pokrojone jabłko oraz pokruszone orzechy. Sikory dokarmiamy surową słoniną (bez przypraw) oraz nasionami słonecznika i siemieniem lnianym. Sierpówkom zaoferujmy grube kasze, pszenicę i proso. Możemy też kupić w sklepach gotowe karmy.

Ptaki bardzo się przyzwyczajają do miejsc, w których czeka na nie jedzenie. Postarajmy się je karmić regularnie i zgodnie z omówionymi zasadami, a ptaki codziennie od rana będą cieszyć nasze oczy zajadając się przygotowanymi przez nas pokarmami.