Dzisiaj jemioła jest ozdobą naszych świątecznie przystrojonych domów, ale w pradawnych wierzeniach przypisywano jej życiodajne moce i otaczano wręcz kultem.

Wierzono, że pędy jemioły chronią przed złymi mocami, zapewniają zdrowie i bogactwo oraz spełniają ludzkie marzenia i życzenia. Do dziś znany jest zwyczaj wieszania jemioły na szczęście, a pocałunek pod jemiołą ma zapewnić udane pożycie w małżeństwie.

W rzeczywistości jemioła jest półpasożytem porastającym zwłaszcza topole, choć występuje też na brzozach, klonach i rzadziej na innych drzewach. Z rośliny, na której pasożytuje za pomocą ssawek czerpie wodę wraz z solami mineralnymi, ale równocześnie sama produkuje potrzebne jej do życia związki organiczne. Jest rośliną wiecznie zieloną, żyje kilkadziesiąt lat. W przypadku masowego wystąpienia na żywicielu może go zdecydowanie osłabić, natomiast potrzeby pojedynczej jemioły są znikome. Nasiona znajdują się w owocach typu nibyjagoda, które dojrzewają zimą i są przysmakiem dla ptaków, głównie jemiołuszek. Nie gardzą nimi też drozdy. I to głównie te ptaki roznoszą lepkie nasiona -  na dziobach, piórkach lub w odchodach.

Przedawkowana jemioła dla ludzi jest trująca i może powodować biegunki, wymioty i drgawki. Natomiast w lecznictwie ma zastosowanie w leczeniu nadciśnienia, miażdżycy oraz migrenowych bólów głowy.