Ostatnio pisałam o Aceroli - wisience z Barbados. Dziś chciałabym przybliżyć inne owoce, uprawiane w wielu krajach, które trafiają do sprzedaży w Polsce. Wszystkie można jeść na surowo w sałatkach lub sokach. Nadają się też jako dodatki do wszelkich deserów w tym galaretek.

 

Liczi inaczej chińska śliwka pochodzi jak sama nazwa wskazuje z Chin. Ma średnicę 2-3 cm. Pod czerwoną skórką znajduje się biały, półprzeźroczysty soczysty miąższ skrywający czarną pestkę. W smaku liczi przypomina troszkę smak winogrona. Owoc nacina się wokoło, podważa lekko skórkę nożykiem, a powinna z łatwością oddzielić się od miąższu, a następnie z samego miąższu należy wyjąć przy pomocy nacięcia ziarnko, które nie jest jadalne.

Rambutan pochodzi z południowo wschodniej Azji. Pod "irokezowo - punkową" okrywą kryje się w środku wydłużony owoc przypominający liczi, ale z jasną pestką. Owoc rambutanu obiera się dość łatwo. Wystarczy naciąć dookoła niezbyt głęboko, rozsunąć połówki i wyjąć kulkę miąższu ze środka. Uwaga! Tak jak w przypadku liczi w środku miąższu znajduje się niejadalna pestka.

Mangostan pochodzi z Azji i Australii. Ma rozmiar małego jabłka. Ma grubą skórkę, na zewnątrz suchą, a w środku mięsistą. Jadalna jest biała owocnia, zwykle składająca się z 5-8 segmentów. Posiada delikatny i orzeźwiający smak.

Mango pochodzi z Azji. Owoce osiągają od 5-20cm długości. Zawierają aromatyczny słodko - kwaskowy miąższ z sosnowym posmakiem. Owoc obiera się po prostu jak nasze jabłka. Jadalny jest żółty miąższ. Owoc świetnie nadaje się oprócz deserów do mięs i serów. Kupując jednak mango należy zwrócić uwagę na to, by było miękkie i żółciło się.