Gościu, siądź pod mym liściem, a poczywaj sobie...*

Skoro jesteś na tej stronie oznacza to, że poszukujesz odskoczni, spokoju i zauważasz wszechogarniający pęd i ogólną agresję. Wszyscy śpieszą się, denerwują jakby od każdej utraconej sekundy mogli utracić życie…

 

Osobiście też ze sobą walczę, by jednak dostrzegać piękno świata, przyrodę i znaleźć czas nie tylko na pracę i obowiązki, ale także na przyjemności. Przyjemności przebywania z innym człowiekiem, poczytania w spokoju książki, pójścia na spacer. Brakiem spoglądania ciągle na zegarek i śpieszenia się wszędzie i robienia wszystkiego na czas…
Ty też rozejrzyj się w około. Każdy jest zapędzony, nieprzyjemny i kłótliwy. Każdy spogląda co chwilę nerwowo na zegarek. Czy tak powinno wyglądać życie?

A przyjemność wspólnych rodzinnych śniadań? A czytania książki? Naprawdę nieumyte szyby, czy trochę kurzu nie są powodem do tragedii… Zatrzymaj się odetchnij i rozejrzyj dookoła. Już jest lato, a nawet nie wiesz kiedy to się stało… Dopiero kwitły mlecze… Idź na spacer, zobacz, że łabędzie na pobliskim stawku mają całkiem duże już łabędziaki. Dajmy sobie czas na oddech.

A w każdej wolnej chwili znajdź jeszcze czas, by zajrzeć tutaj i poczytać o zwolnieniu tempa, o życiu, wyborach, o przyrodzie i wielu innych tematach, które mam nadzieję, zainteresują Cię…

Ela

* W rzeczywistości w wierszu Jana Kochanowskiego napisane jest "a odpoczni sobie", ale ja zapamiętałam z lat szkolnych "a poczywaj". "A poczywaj" natomiast pochodzi z pierwszego zapisanego po polsku zdania: "daj, ać ja pobruszę, a Ty poczywaj". Jednakowoż niech tak już zostanie... ;-)