Synoptycy ostrzegają, że zima dopiero nabiera sił. Przynajmniej do końca tego tygodnia mamy spodziewać się śniegu i mrozu. I dobrze, bo od tego jest zima.

Może tylko przeszywający wiatr nie zachęca do spacerów. Ale w ubiegły weekend było w Warszawie bajkowo. Wreszcie zniknęły przynajmniej na chwilę szare ulice, a świat wydał się piękny. Ptaki zrzucając śnieg swoimi ciałkami powodowały "lawinę" śniegu.

Ciut dalej poza Warszawą można było zbliżyć się do natury jeszcze bardziej. Sarenki ze zdjęcia przeszły obok nas w odległości około 20 metrów. Nie spłoszyły się od razu. Bacznie nam się przyglądały tak jak i my im. Kiedy już pobiegły podeszliśmy do tego miejsca, w którym stały i o dziwo nie było śladów sarenek. Czyżby nam się przewidziało? Na szczęście aparat uchwycił je nie dając nam tym samym powodów do zmartwień ;-). Zima nie jest łatwą porą roku, mamy dość zimna, wiatrów, ciepłych ubrań, krótkich dni, korzystajmy jednak z każdej chwili, którą nam przynosi.

                                                                                                                   Ela