David Bowie od samego początku kariery jest artystą nieprzewidywalnym. Dotyczy to zarówno dużych zmian, które dokonują się z każdym nowym wydawnictwem, jak i małych zwrotów, które się kryją w jego kompozycjach.
Używając prostych konstrukcji muzycznych, łączy je w sposób nieoczekiwany, wnosząc tym świeżość, ale także i awangardę. W kwestii doboru strojów jest jeszcze śmielszy. Tak, Bowie jest bardzo awangardowy.
Album "Blackstar" zapowiadany był w listopadzie 2015 roku, ale premierę miał 8 stycznia, w dniu 59 urodzin Artysty. Natomiast fakt, że David Bowie nie udzielił ani jednego wywiadu na temat tego albumu, tylko podsyca wyobraźnię i domysły na temat okoliczności jego powstania. David odszedł 10 stycznia, w dwa dni po premierze.
Jak wspomniałem, David Bowie jest artystą awangardowym, a ten album jest bodaj najbardziej awangardowy ze wszystkich jego albumów. Rockowy i jazzowy, chwilami ociera się o elementy free jazzu, przy czym jest też bardzo melodyjny oraz melancholijny. Przyznają Państwo, że niezwykle trudno jest zbudować spójne dzieło o tak krańcowych cechach.
Słucham "Blackstar" po raz trzeci i nie mogę się od niego oderwać. I mimo, że użyłem powyżej określeń gatunkowych odnoszących się do stylu muzyki, być może się Państwo zgodzą ze mną, że ta płyta nie ma gatunku...
[youtube url="https://www.youtube.com/watch?v=kszLwBaC4Sw"]
[youtube url="https://www.youtube.com/watch?v=y-JqH1M4Ya8"]
pat